Nasz kobiecy dream team :D
ja 7 tyg po cc
Tosia z drutami w kości udowej
Karola 20 tyg po rizotomii
Nurkowaliśmy w podgrupach przeróżnych tak żeby zawsze ktoś z najmłodszymi czekał na brzegu. Piotr znalazł nam zatoczkę na Jegocinie gdzie było płytko i przesympatycznie :)
Nurkowania były jak dla grupy przedszkolnej, bo były bardzo płytkie, a dziewczynki były ciągnięte przez Piotra, trochę jak podwodna grupa rehabilitacyjna. Panowie w tym roku musieli wykazać się ogromną cierpliwością dla nas, bo żadna z nas nie mogła nawet sama sprzętu znieść na brzeg.
Panowie stanęli na wysokości zadania i wszyscy mogliśmy się pobawić :)
Piotr instruktor do zadań specjalnych ;)
Kiedy z dziewczynami nurkowałyśmy panowie dzielnie czekali na brzegu
;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz