W Sylwestra w sposób niemiłosierny moje dzieci udowodniły mi że mają więcej energii niż ja...W oczekiwaniu na północ urządziliśmy sobie maraton filmowy, w czasie którego udało mi się uciąć sobie drzemkę ;) Dzieci nieznużone przetrwały maraton filmowy, przed północą wyszliśmy na dwór popatrzyliśmy na sztuczne ognie, a sami żeby dodatkowo nie stresować naszych leśnych sąsiadów wypuściliśmy w niebo chińskie lampiony. Po powrocie okazało się że akcja trwała godzinę :D ale jak pięknie było...
Kochani, dużo nas więc moc dobrych myśli ślemy życząc żeby Wam dobrze i wygodnie przez cały rok było ;) Masę szczęścia, miłości, dużo pieniędzy i jeszcze więcej uśmiechu. Niech Wam się marzenia spełniają !!!
Trafiłam na Twój blog przez przypadek i jestem pod wrażeniem, przejrzałam wszystko od deski do deski ... super rodzinka, super dom i pomysły na życie. Pozdrawiam, AniaS www.tedddyboys.blog.pl
OdpowiedzUsuń