Ale od początku przez Elbląg dojechaliśmy do Tolkmicka - zupełnie nie zalanie przez turystów, a magiczne miejsce. Przepiękne. Troszkę żałuję że nie miałam chwili na zdjęcia uliczek, ale tego dnia mieliśmy dość napięty plan
kościół
Chwilę odsapnęliśmy nad wodą i pojechaliśmy dalej, oczywiście mi zamarzyła się trasa widokowa, na której niewiele brakowało żeby Marcin zawieszenie zgubił ;) ale pięknie było
No i Frombork, tego dnia chyba mieliśmy dużo szczęścia bo ludzi też jakby mniej, złapała nas letnia ulewa :)
Niestety nie dostaliśmy się do Muzeum Mikołaja Kopernika w kościele św. Ducha. Byliśmy w poniedziałek a to jedyny dzień kiedy muzeum jest nieczynne, ale nie darowaliśmy siebie spaceru po ogrodzie, gdzie jest imponująca kolekcja roślin leczniczych.
no i ostatni punkt programu Braniewo, obejrzeliśmy miasteczko już z samochodu, bo dzieciaki nie miały już siły ;) za to nie odmówiliśmy sobie fotki na czołgu tuż obok jednostki w której Marcin zaczynał swoje doktorowanie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz